Warszawa
29.05.2023
42 ROCZNICA ŚMIERCI
Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Wczoraj minęła 42 rocznica śmierci Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Pamiętam ten dzień jak przez mgłę. W tamtych czasach informacje były przekazywane zazwyczaj ustnie, najczęściej w ramach sąsiedzkiej lub kolejkowej wymianie informacji. I tak mi się zdaje, że tą straszną i niezwykle smutna wiadomość przekazał nam nasza sąsiadka...
Cytat: " Od 21 maja stan zdrowia prymasa wyraźnie się pogarszał, na tyle, że konsylium lekarskie musiało zebrać się jeszcze raz. Następnego dnia Rada Głowna Konferencji Episkopatu Polski obradowała w domu prymasa, który na spotkanie został przywieziony na wózku.
To, co powiedział, to było pożegnanie i testament jednocześnie. „Bóg zapłać, żeście chcieli przyjść i żeście chcieli być świadkami mojej nieudolności. Jest ona potrzebna, ta świadomość, żeby było wiadomo, że w Polsce rządzi tylko Bóg, a nie człowiek” – mówił.
Kard. Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. Dzięki notatkom jego kapelana i osobistego sekretarza w latach 1974–1981, ks. Bronisława Piaseckiego, jesteśmy w stanie dokładnie odtworzyć ostatnie dni jego błogosławionego życia."
Źródło:https://pl.aleteia.org/2022/05/28/ostatnia-modlitwa-i-ostatnia-rozmowa-z-janem-pawlem-ii-tak-umieral-kard-wyszynski/?fbclid=IwAR3vgH_H0fAT9ovga0J68drDF-URJoptnavPRQwPS10OtUebY1Z2WV8iMMA
W powyższym linku możemy również przeczytać fragmenty z książki ks. Bronisława Piaseckiego pt. „Ostatnie dni Prymasa Tysiąclecia”.
Cytat: "24 maja Jan Paweł II chce rozmawiać z prymasem, ale połączenie nie jest możliwe. Prymas nie jest w stanie dotrzeć do telefonu, jest już zbyt słaby. Zapada decyzja o poprowadzeniu linii telefonicznej do łóżka chorego. Następnego dnia o godz. 12.15 dzwoni umówiony telefon.
Świadkowie tej rozmowy odnotowali ogromne wzruszenie prymasa. – Módlmy się za siebie wzajemnie, między nami jest Matka Najświętsza… Cała nadzieja w Niej – mówił do dzwoniącego z Rzymu przyjaciela."
Cytat: "
INSTYTUT PAMIĘCI NARODOWEJ

Przeprowadził polski Kościół przez trudny okres komunizmu

28 maja 1981 roku zmarł kardynał Stefan Wyszyński – od 1948 roku arcybiskup metropolita
gnieźnieński i warszawski oraz prymas Polski. Jeden z przywódców duchowych i największych autorytetów moralnych Polaków w XX wieku. Organizator życia społecznego w okresie powojennego zniewolenia Polski. Wielki propagator kultu maryjnego, autor „Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego”, główny organizator i przewodniczący obchodów Milenium Chrztu Polski. Prześladowany przez reżim komunistyczny, bezprawnie więziony od 1953 do 1956 roku.

Prymas Stefan Wyszyński odgrywał w rzeczywistości społeczno-politycznej PRL bardzo ważną rolę. Był traktowany jako interrex i cieszący się olbrzymim autorytetem wyraziciel dążeń narodu. Nie dożył wolnej Polski, jednak znacznie przyczynił się do odzyskania niepodległości.

Prymasowi Wyszyńskiemu przyszło kierować polskim Kościołem przez jeden z najtrudniejszych okresów w historii. Rządzący Polską komuniści próbowali – w różnych latach w różny sposób – usunąć Kościół z przestrzeni publicznej, odciągnąć od niego wiernych. Prymas, nie uciekając od ustępstw i kompromisów, narażając się i ponosząc osobiste represje, do tego nie dopuścił.

Stefan Wyszyński pozostawił po sobie wielki dorobek intelektualny, moralny, społeczny i instytucjonalny. W momencie śmierci prymasa Kościół cieszył się powszechnym autorytetem w Polsce i za granicą. Prymas przekazał polskim biskupom najważniejszą wskazówkę – by kierowali się Ewangelią i elastycznie reagowali na zmieniające się okoliczności polityczne, bo tych nie można było przewidzieć.
To był bardzo smutny dzień .
OdpowiedzUsuńTak to prawda, że gdy ktoś odchodzi zawsze pozostawia jakąś pustkę
UsuńPamiętajmy o wybitnych osobach
OdpowiedzUsuńTrzeba pamiętać bez, pamięci, bez historii nas nie ma.
UsuńWielki Polak. Czerpmy z tego co pozostawił dla nas.
OdpowiedzUsuńPamiętajmy i uczmy się
UsuńWielki Polak !
OdpowiedzUsuńZgadza się
UsuńKsiądz patriota
OdpowiedzUsuń