WIARA NA TRUDNE CZASY DZIEŃ CCCVI
Warszawa
03.11.2013
3 XI 1984
Foto: domena publicznaDzisiaj czyli 3 listopada mija 39 lat od 3 pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki., który odbył się w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu W ostatnie drodze brutalnie zamordowanego kapelana "Solidarności" wzięło udział od około 600 tysięcy do nawet miliona wiernych. Pogrzeb był wielką manifestacją sprzeciwu wobec okrucieństwa władz komunistycznych.
Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył J. Em. Kardynał Józef Glemp, Arcybiskup Metropolita Gnieźnieński i Warszawski, Prymas Polski. We Mszy św. koncelebrowano 6 biskupów, ponad tysiąc kapłanów. Podczas homilii ks. Prymas powiedział: „Odpuszczamy wszystkim winowajcom, którzy z przekonania lub na rozkaz zadali bliźnim krzywdy. Odpuszczamy zabójcom ks. Popiełuszki. Nie mamy do nikogo nienawiści.” Na mocy specjalnego dekretu ks. Jerzy Popiełuszko został pochowany przy kościele św. Stanisława Kostki.
Ks. Jerzy Popiełuszko został beatyfikowany 6 czerwca 2010 roku.
Nie byłam na pogrzebie. Przecież jakbym była tobym pamiętała. A prawda jest taka, że nie pamiętam. Teraz trochę żałuję, że nie uczestniczyłam w tak wielkim, historycznym wydarzeniu, że swoją obecnością nie podziękowałam ks. Popiełuszce za wszystko co zrobił dla wiary, dla Polski, dla nas.
Dziękuję od wielu lat i dziękuję teraz...
Byłam raz na grobie bł. ks. Popiełuszki. Wielkie przeżycie
OdpowiedzUsuńZawsze jest wielkie przeżycie
UsuńLudzie mieli kiedyś większy szacunek i do żyjących i do zmarłych
OdpowiedzUsuńNiestety wiele prawdy jest w Pana słowach
UsuńPiękne pożegnanie i wielka manifestacja sprzeciwu wobec komuchów
OdpowiedzUsuńPiękne słowa
UsuńW narodzie była kiedyś wielka siła aby pokazać swoją moc poprzez wiarę
OdpowiedzUsuńPiękne słowa
UsuńJak zawsze z wielkim zaciekawieniem czytam wpisy na blogu
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Proszę też pamiętać, że bez stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ten blog ani scenariusz by nie powstał
UsuńHistoria księdza Popiełuszki zawsze wywołuje u mnie wielkie wzruszenie. Dziękuję za poruszenie tego ważnego i przejmującego tematu.
OdpowiedzUsuń