WIARA NA TRUDNE CZASY DZIEŃ CCCLXIV

Warszawa

10.02.2023

                                                                                                    "KOGUT"                                                                 

                                                                                        Foto: archiwum własne

Jakże trudno jest o tym pisać, że kolejny Powstaniec Warszawski odszedł na wieczną wartę.  Wiesław Newecki ps. "Kogut" bohaterski żołnierz Zgrupowania "Chrobry II".  Zgrupowania w którym walczył mój Tata, Jego brat a mój Chrzestny i Dziadek. 

Poniżej fragmenty wywiadu jaki przeprowadziłam z "Kogutem" w 2005 roku.

Cytat:

" Na każdym podwórku była kapliczka. U nas na Miedzianej pod 7 również, na Miedzianej 8, tam gdzie jest szkoła, do tej pory stoi ta kapliczka, tak że to był taki przejaw jakiejś właśnie duchowej strawy przez całą okupację. Przy tych kapliczkach odprawiały się nabożeństwa majowe, różaniec, tak że u nas na podwórku zawsze o godzinie piątej w lecie, a na jesieni trochę wcześniej, przed zapadającym zmrokiem, odbywały się takie modlitwy."

" 

• Wtedy pan przyjął pseudonim?

Tak, zapytali mnie się, jaki chcę mieć pseudonim i tak w legitymacji mam napisane.

• A dlaczego „Kogut”?

Dlatego że ja byłem zadziorny właśnie i może na swój sposób i na swój wiek wtedy przypominałem [koguta], utożsamiałem się przynajmniej z takim ptakiem."

I taki "Kogut" pozostał aż do śmierci.